Autor Wiadomość
joda
PostWysłany: Wto 17:05, 07 Paź 2008    Temat postu:

A w temacie słowniczka to trochę terminów jest na naszej stronie internetowej:
www.koryukan.pl chyba w dziale ciekawostki czy coś takiego...

I proszę nie zniechęcać młodzieży do nauki terminologii bo jak się ktoś uczy ze słuchu na treningach to na prawdę różne rzeczy potem wykrzykuje Smile
Więc niech sobie poczyta, i niech się nauczy, jak będzie wiedziała to się jej będzie łatwiej nauczyć - vide nazwy kendo kata... po nazwie łatwiej przypomnieć sobie co jest w kata niż po numerze, no przynajmniej mnie ale może to wynikać z jakiś innych ograniczeń Smile

Pozdrawiam,

Michal N.
joda
PostWysłany: Wto 16:59, 07 Paź 2008    Temat postu:

Czyżby Kuba zrobił pokazywana kiedyś przeze mnie "rozgrzewkę" bez biegania tylko ze skakaniem?

A tak wogóle to nie chcę się wtrącać za mocno ale warto sobie przemyśleć temat czym się różni rozgrzewka od treningu ogólnorozwolowego i co powino być wcześniej a co poźniej w trakcie ćwiczen na poczatku treningu.
Do czego to ma służyć i takie tam...
I to jest uwaga oczywiście całkiem nie zobowiązująca Smile taka powiedzmy sobie - z zewnątrz Smile

Pozdrawiam,

Michal N.
kangen_nin
PostWysłany: Pon 16:06, 06 Paź 2008    Temat postu:

e wymyslacie... rozgrzewka byla luzacka Very Happy mimo ze zsynchronizowanie skakania i machania rekami to wyzwanie prawie ponad mozliwosci mojego umyslu...
mnatka
PostWysłany: Nie 23:23, 05 Paź 2008    Temat postu:

Nie mogłam schodzić ze schodów, dobrze, że mam tylko 3 do pokonania Razz
Alkagar
PostWysłany: Nie 22:46, 05 Paź 2008    Temat postu:

no nie przesadzaj.... nie byla wcale taka dluga. Pozatym widzialem kawalek super niani dzisiaj (ten z judo) i podpatrzylem nowe cwiczenie na rozgrzewke podczas podskokow Smile

pozatym co to sie dzieje?? ostatnio bardzo popularnym tematem jest narzekanie na rozgrzewki. wiecie co...
mnatka
PostWysłany: Nie 22:37, 05 Paź 2008    Temat postu:

Smile dzięki wielkie
nie jest ze mną tak źle, bo to co wymieniłeś to wiem Razz
będę chodzić tak często jak tylko będę mogła i będę w stanie, bo po morderczej rozgrzewce w czwartek to zakwasy mam do dziś Razz
Ballis
PostWysłany: Nie 20:54, 05 Paź 2008    Temat postu:

Heh, teraz mogę się przyznać...
Pamiętam, jak przed jednym z pierwszych treningów, w cholernie zimną i mglistą sobotę, spacerowałem wzdłuż Wisły z kilkustronicowym słowniczkiem kendowego japońskiego (ściagniętym pewnie z kendo.pl), ucząc się tego po kolei. Taaa, człowiek był młody i głupi, nim się postarzał...Wink

Natalko, przychodź na treningi regularnie, a po miesiącu, góra dwóch, dyskomfort, o którym piszesz, zniknie bezpowrotnie. Będziesz miała tyle problemów z praktyczną stroną kendo, że cała reszta przestanie się liczyćSmile
I wtedy będzie dobry czas na sięgnięcie do Ozawy, czy tej nowej książeczki, żeby poczytać o kata, waza itd. Wcześniej będziesz się czuła jak ja, przebijający się przez instrukcję obsługi pralki... Wink

Pozdrawiam,

Bartek

P.S. Z drugiej strony, jeśli chcesz spisu cięć... ;-P
1. Men - cięcie w mena.
2. Kote - cięcie w kote.
3. Do - cięcie w do.
4. Tsuki [c-ki] - pchnięcie w... No, po prostu pchnięcie. Teoretycznie w tsuki dare, ale teoria teorią, a jak przychodzi co do czego, to i tak trzeba wyłapywać (Kuba, wcale się z Ciebie nie śmiejęWink).
mnatka
PostWysłany: Nie 19:31, 05 Paź 2008    Temat postu:

Ale zostałam zrugana i to przez samego senseia Smile
Oczywiście, że nie mam zamiaru uczyć się kendo z książek:)
Chciałam tylko mieć wykaz cięć i pchnięć z nazwami:), bo na treningu to i tak niezbyt wyraźnie słyszę a tym bardziej tego nie zapamiętam:) a jak trzeba jeszcze powtórzyć to masakra;) bo nie wiem co było co:)
Alkagar
PostWysłany: Nie 19:03, 05 Paź 2008    Temat postu:

hey,
oczywiscie nauka z ksiazek jest bez sensu ale mysle (przynajmniej tak bylo w moim wypadku) ze po przerobieniu wszystkich kata 'osobiscie' tzn. po przyjsciu na trening i zrobieniu ich pod czujnym okiem sensei'a pomocne jest potem przeczytanie o nich np. w ksiazce Ozawy. Wydaje mi sie ze pozwala to poukladac sobie spokojnie wszystkie ruchy juz w domu, ale jak mowi sensei, samemu z ksiazki sie nie nauczysz. Smile

Wlasnie, temat troche zblizony wiec wrzuce od razu tutaj. Sensei, posiadam film instruktażowy o kendo, przyniose jutro na trening i poprosilbym o ocene merytoryczna czy jest on cos wart. Jesli bedzie to cos sensownego to moze komus sie przyda i pomoze w jakis sposob Smile

pozdrawiam,
Alk
dietl
PostWysłany: Nie 16:48, 05 Paź 2008    Temat postu:

nie mozemy.nawet nie probuj uczyc sie kendo z ksiazek.....przychodz na treningi to wszystkiego sie dowiesz...pozniej przyjdzie czas na czytanie,gdy bedziesz mogla odroznic dobre ksiazki od zlych.
mnatka
PostWysłany: Nie 16:01, 05 Paź 2008    Temat postu: literatura

Czy możecie polecić mi jakąś dobrą książkę o kendo o ile takie istnieją na rynku?

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group